Archiwum 19 maja 2006


maj 19 2006 Bez tytułu
Komentarze: 5
Siadam do napisania notki po kilka razy dziennie. Efekty są wiadome.
Bo ja już nie wiem. Szczęśćie w nieszczęściu. A serce znów tak szybko biło... I dobrze mi z Nim. Bo coś zrozumiałam. Coś bardzo ważnego...

Niektórych chwile są niezastąpione. Niektórych marzeń nie da zastąpić się innymi. Niektórzy ludzie nie wypełnią nigdy pustki po innych.

Życie jest niesprawiedliwe. A ja jestem żałosną idealistką... Obydwoje lubimy wspominać tamte czasy. Bo teraz... Teraz... Tak często łapię Go w myślach za słówka. Każde z nich wypowiadane jest mimochodem, wcale nie po to żeby zranić ale i tak zamienia się w kalejną małą igiełkę w sercu, bo czyta się między wierszami. Wtedy czasem mocno się przytulam i szybko zapominam, a czasem poprostu chcę uciec jak nadalej...

Chciałabym tyle napisać. Wyrzucić z siebie... Wykrzyczeć, wypłakać...
niewinnniatko : :