Bez tytułu
Komentarze: 9
Stabilizacja - tego mi teraz trzeba.
Nie chciał póścić mnie na jutrzejszą 18-nastkę i nie idę na nią. Podał argumenty, które mnie przekonały, a w sumie nie przekonały mnie dogłębnie argumenty same w sobie, tyle, że chciałam poprostu zrobić to dla Niego bo Go znam mimo, że już byłam gotowa iść... Żeby było sympatycznie dziś sam wyskoczył mi z informacją, że jutro w moje urodziny idzie na imprezę ze znajomymi. Połowinki jakieś czy coś. Nie znam się na tym... Nie chcę żeby tam szedł. Ja również mam swoje powody. I nie robię tego złośliwie - broń Boże. Ciekawe czy znów się zawiodę czy będzie potrafił odpuścić to sobie dla mnie. Dziś oczywiście znów kłótnia. Ja półtorej godziny leżałam zapłakana na łóżku, a On grał. Pozatym... Małe kłamstwa bardzo bolą, wiecie?
Wczorajszy i dziejszy dzień to ogólna katastrofa. Coraz częściej zauważam, że walczę na ślepo.
A ten cholerny okres wcale mi nie pomaga. Jego złe przeczucia tym bardziej. Zła jestem. Na samą siebie chyba przedewszystkim.
Zaczęłam już biegać, na zdrowe odżywianie przyjdzie czas;) Szlifuję angielski i biorę się za powtarzanie i kontynuowanie zarazem niemieckiego, a w przyszłym roku dochodzi mi hiszpański. Lubię to, a pozatym mam w życiu plan B. Trzeba mieć coś w zanadzru jeśli los spłata nam figla. Coś może nie pójść po mojej myśli, wtedy manatki do plecaka i w drogę... Nie chodzi mi tu o uczieczkę tylko o dalsze spełnianie się. Jeśli nie to, to co innego. Nie wolno się ograniczać. Trzeba inwestować w siebie, prawda?
No kochana, żebym ja tak sie mobilizowała do nauki i w ogole hm.. podziwiam. I pozdrawiam. I moocno ściskam!
Sliczny szablon..
Oj tak, małe kłamstwa potrafią zaboleć do głębi... Może dlatego, że tak spokojnie można się było obejść bez nich, a jednak... To zawsze jest zawiedzenie naszego zaufania...
To dobrze, że masz także jakiś plan awaryjny :). Jeśli coś się nam nie powiedzie, nie można się poddawać. Podoba mi się Twoje nastawienie do pewnych spraw, kochana :). Bardzo dobrze Ci idzie to inwestowanie w siebie :). Oby tak dalej!
A skoro dzisiaj są Twoje urodziny, chcę Ci z całego serca życzyć spełnienia marzeń, uśmiechu każdego dnia, samych pięknych momentów w Twoim życiu i przede wszystkim niewyczerpanych pokładów miłości... Niech udaje Ci się realiz
Masz racje, jezyki to podstawa. Bez tego ani rusz, wiec ucz sie
P.S. Ja juz bylam na tych dwoch imprezkach i to wlasnie przez nie sie przeziebilam :P
A jeśli jutrzejsze urodziny... To dziś... Więc życzę tej potrzebnej i brakującej stabilizacji, pewności uczuć, kochania bezinteresownego, prawdziwego... I szczęścia niewypowiedzianego... :-)
Jak trudno jest być z drugim człowiekiem...
Dodaj komentarz